Archive | 22 listopada 2015

Podziękuj sobie za siebie

kwiatki

Deszczowy weekend sprawił, że mogłam pobyć w domu. Pomieszkać. Nadrobić zaległości czytelnicze, posłuchać Markomanii mojego ukochanego Niedźwiedzia 🙂 Sielanka. Nie wspomnę tu nawet o tonie prania, gotowaniu, pieczeniu tych cholernych babeczek, tak przez Nich uwielbianych. Continue reading