Archives

Podziękuj sobie za siebie

kwiatki

Deszczowy weekend sprawił, że mogłam pobyć w domu. Pomieszkać. Nadrobić zaległości czytelnicze, posłuchać Markomanii mojego ukochanego Niedźwiedzia 🙂 Sielanka. Nie wspomnę tu nawet o tonie prania, gotowaniu, pieczeniu tych cholernych babeczek, tak przez Nich uwielbianych. Continue reading

Teatr zwany życiem

teatr

Dziś miałam jeden z tych dni, kiedy wszystko jest takie, jak za mgłą. Niewyraźne i nierzeczywiste. Nawet nie wypiłam mojej ulubionej kawy. Nie znoszę takich dni jak ten. Szkoda, że to nie próba przed prawdziwym dniem, który zdarzy się za chwilę. Continue reading

Moja droga…

droga

Więc (nie zaczynamy zdania od więc), a zatem Moja Droga, takimi słowy może zacząć się list do Ciebie albo do mnie, albo do Twojej przyjaciółki czy też mamy, siostry, generalnie (choć nie znoszę uogólnień) do każdej kobiety. Jednak tu Ciebie zaskoczę, słowa te mają inny kontekst. Chodzi o Drogę :). Continue reading

Don’t know why I didn’t come.

zegar czas nieperfekcyjna

Norah Jones, lubię jej melancholiczne brzmienie. Zazwyczaj zaczynam słuchać jej utworów około grudnia. Już tak mam, że niektórych albumów czy wykonawców słucham zgodnie z jakąś chronologią. A Norah pierwszy raz usłyszałam wiele lat temu, gdy prószył śnieg. I tak już zostało. Aż do teraz. Continue reading

Zakazane uczucia. Część I – Smutek

smutek

Rozpoczynam z blogerskim cyklem o uczuciach, które każdy kazał mi wypierać. Dlatego nazywam je zakazanymi. Postanowiłam o nich napisać, ponieważ uważam, iż wiele z nas ma podobne doświadczenia z tym związane. Zaczynam od smutku, bo to naprawdę „dobra” sprawa na listopad, a zwłaszcza na sam jego początek.

Nie smuć się, głowa do góry. No już, rozchmurz się. Ile razy to słyszałaś? Continue reading

Są rzeczy znane i nieznane a pomiędzy nimi drzwi.

Obraz 076

 

Podobno są ludzie, którzy wciąż gapią się na ścianę przed sobą, a nie widzą, że za ich plecami są szeroko otwarte drzwi. Mogliby spokojnie przez nie przejść i rozpocząć swoją podróż. Jednak musieliby zmienić kierunek, w który patrzą. Też tak miałam, więc doskonale to rozumiem 🙂

Drzwi. Dla jednych przedmiot codziennego użytku. Dla innych rzecz, która ma niemal magiczną moc. Drzwi. Otwierasz je codziennie, wychodząc z sypialni. Zamykasz je wchodząc do  łazienki. Wykonujesz tą czynność nieskończoną ilość razy. Jak odruch bezwarunkowy, wciąż tylko otwierasz i zamykasz. W domu, pracy, szkole, biurze, urzędzie, sklepie… Miliony drzwi. Ja też otwieram i zamykam je za sobą. Continue reading

Cause we all have wings but some of us don’t know why…

OGICG9LQKF

Siedzę sobie i popijam świeżo zaparzoną kawę. Jej aromat unosi się jeszcze w kuchni, przyjemnie drażniąc nozdrza z każdym wdechem powietrza. Z odtwarzacza sączy się niepośpiesznie INXS kawałek Tear us apart, a ja pogrążam się w rozmyślaniach nad moim ulubionym fragmentem tego tekstu … cause we all have wings but some of us don’t know why… jak to jest z tymi naszymi skrzydłami. Continue reading